„Wirtualny czas” przydaje się przy pisaniu testów asynchronicznego kodu, gdzie po jakimś czasie coś ma się zdarzyć albo właśnie zdarzyć się nie powinno. W tym podejściu unikamy czekania w samym teście i sztucznie przyspieszamy bieg wydarzeń. Pokazuję, jak to robić z biblioteką reaktywną Reactor, która dostarcza wbudowane narzędzie do obsługi wirtualnego czasu, StepVerifier.
Artykuł po angielsku — zapraszam na Medium*.
* wejście z tego specjalnego linku nie zmniejszy waszego miesięcznego limitu darmowych artykułów w serwisie